Siedzę na pragębie

Przyszły tydzień, piątek=nie tylko początek moich ferii, ale też wycieczka do Warszawy, do Kopernika, tego cud centrum naukowego. To, że tam trafię, to jakiś kurde cud, zabieram sie tam bowiem z nie swoja klasą, tylko pol-biolem.

Nowy wygląd bloga zbliża się... ale powoli. Bardzo powoli. Miałam swojego czasu fantastyczne tempo, ale zaczynam stawać w miejscu. Oj niedobrze.

Co do stylizacji - od dawna mnie nosiło na bardzo farmerskie klimaty, więc oto i jest! Rolnik!
Plus po raz pierwszy wykorzystuję słit fryzurę za 4000 p. Czuję się słit.
Edit, czyli każda kobieta poczebuje torebki.

 Przepis
Koszula - Archive
Ogrodniczki - Killah
Buty - Mortal kiss, sb
Skarpetki - Stardoll
Kapelusz - Archive
Rękawice - Stardoll
Drugi edit, czyli rolnik bez trawy w paszczy to nie rolnik w ogóle

12 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać nowego wyglądu. ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci, abyś się doczekała xD
      +fajny nowy avek :B

      Usuń
    2. Oj. Dzięki ci. :P Mam nadzieję .że się doczekam i nie wybuchnę z tego wszystkiego.

      Usuń
    3. Nie wybuchłaś, mam nadzieję i doczekałaś się nowego wyglądu? :B

      Usuń
  2. ;] udało ci się idealnie odwzorować mojego tatę ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Wideł ni ma, za to jest zastępca w formie sianka ;)

      Usuń
  4. O rajumśku. Nasze ojce to bliźniaki !. :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeju, to już trzy takie ojce! Takie ojce is evrywhere! xD

      Usuń

Łaskawie pozwoliłam na komentowanie przez persony anonimowe - jednak za podpisanie się nickiem będę wdzięczna, jeśli już tak bardzo nie chcesz się zalogować/zarejestrować.