Ziutencja ma w planach wyzwanko - co dzień nowa stylizacja z różnymi kolorami przewodnimi, a żeby było trudniej, kolorami tęczy w odpowiedniej kolejności. I tak przez tydzień. Pewnie nie wyjdzie, ale ojtam, ojtam.
Tymczasem stylizacja z wykorzystaniem sukienki, na wykorzystanie której nosiło mnie od dawna. Ma piękny kolor i śliczne rękawy, świetnie się prezentuje jako koszula.
Jestem w bardzo ruskim nastroju toteż:
Платье - Stardoll, sb
Юбка - Young Hollywood, sb
Очки первые - Volie holiday boutique
Очки вторые - Voile holiday boutique
Пояс - Gucci holiday tribute
Ботинки - Voile holiday boutique, sb
Браслет - RIO
![]() |
Dalej ta sama twarz i fryz, janiemoge, niedobrze jest |
Zrozumiałam wszystko po rusku! I'M A MASTER OFF RUSKI!
OdpowiedzUsuńa ja nieee :c
UsuńTu należałoby zadać sobie pytanie, jak wiele Popeevintage (zdradź mi, o niewiasto, swoje imię, bowiem nick masz stanowczo za długi) ZROZUMIAŁA, a jak wiele wywnioskowała na podstawie wiedzy skąd pochodzi jaki ciuch :3 I jak wielki udział miał tu Translator, który tu akurat sprawdza się, no, NIEŹLE, jak na translator (punkty sekund, ja niemoge)
UsuńAle przyznają drogie panie, że cyrylica daje co najmniej czysta punktów do zajebistości i zaciekawienia czytelnika ;)
UsuńUczę się ruskiego trzeci rok, więc większość zrozumiałam. Tylko Пояс nie rozumiem, ale wnioskuję, że to pasek (google mówi, że to strefa). A moje imię to Marysia :) A cyrylica może i jest zajebista, ale nie potrafię czytać po rusku, weź w ogóle.
UsuńA cyrlica dodajej jakie tam czysta, szystasetsiency puntków zarąbistości. Jaka żem głupia. O translatorku zapomniałam...
UsuńMaryś, zwracam toteż honor - po prostu ludzie uczący się ruskiego są stosunkowo rzadkim gatunkiem ;) Poza Yntertem i ludźmi z którymi się ruskiego uczę w szkole, to nikogo takiego nie spotkałam ;)
UsuńEjno, naprawdę? Cyrylicy nie czaisz? Beznadziejnego musisz mieć nauczyciela, bowiem ja po pół roku nauki alfabet ogarniam do tego stopnia dobrze, by czytanie nie sprawiało większych problemów (choć płynne, to-to nie jest).
Albo po prostu nie masz motywacji - ja tam na przykład ruski kocham, ma trzecie miejsce na Ziutencjowej liście językowych przebojów, bardzo lubię czytać i pisać cyrylicą, słucham dużo wschodniej muzyki, wiec z zapałem zgłębiam teksty i tak dalej.
Tak wiec podejrzewam, że ja na przykład osiągałabym marne wyniki we francuskim, którego szczerze nie znoszę ;)
Aguś, bywa, ale nawet umiejętność zapominania o translatorku nie odbiera Ci pozycji gitesowej istoty :B
No właśnie, nie czaję cyrylicy bo:
Usuń- Przez trzy lata CO ROKU zmieniał mi się nauczyciel
- nie lubię rosyjskiego
- jak uczyłam się literek, to babcia zabierała mi książkę mówiąc, że to język wroga
- Uhuhu, znam ten ból, - mi się rokrocznie zmieniała polonistka w podstawówce, tak że ostatecznie niewiele stamtąd wiedzy wyciągnęłam ;)
Usuń- O, smuteczek :c Dlaczegóż to?
- Haha, moja babcia na szczęście aż tak ostro nie podchodzi do mojej fascynacji ruskim - ale podejrzewam, że moje uwielbienie białoruskiego trochę mnie tu rozgrzesza ;)
Nie lubię rosyjskiego jakoś tak po prostu, nie wchodzi mi do głowy nic, mimo tego, że zakuwam i zakuwam a kartkówkę piszę na 3- podczas gdy inni nie ucząc się w ogóle 5 :(
Usuńkocham tą spódnicę .
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz, mogę Ci pożyczyć, jeśli masz, gratuluję posiadania ;)
UsuńMi pożycz, mi!
UsuńJeśli tylko będzie potrzebna Ci, a jednocześnie ja jej używać nie będę - zgłoś sie tylko, to pożyczę ;)
UsuńNaprawdę? Kocham Cię, jesteś wspaniała!
UsuńHOHOHO, przestań już, aj ty-ty~
Usuń:)
Usuń