Oziminowe rozterki

Pożądam "Oziminy" Berenta. Tejże książki są całe cztery sztuki w mieście mym, wszystkie w jakiś jego odległych zakątkach, w które zapuszczam się średnio raz do roku, jak nie rzadziej, w ramach randomowych wycieczek autobusowych (polecam, przednia to zabawa, polegająca na tym, że Ziu staje na przystanku i wsiada do pierwszego lepszego autobusu, najlepiej takiego, którym niezwykła jeździć, coby zwiedzić okolicę i uzupełnić braki w wiedzy o dokładnym rozkładzie jazdy wszystkich busów).
I widzicie, jakieś dziwne wycieczki to mi się chce urządzać, ale po wymarzoną książkę to już NIE, oto Ziutencjowa logika, joł.

Ubolewam nad brakiem błękitnego wianka
Przepisik na taką stylizacyję:
Sukienka - Museum Mile
Druga sukienka - Jakowaś darmówka
Trzecia sukienka - Pretty n' Love
Spódnica pierwsza - Alice+Olivia
Spódnica druga - Archive, sb
Rajstopy jedyne - Archive (a kupowałam je zanim jeszcze ten sklep zawitał na łono Starplazy)
Welon dla bajeru - Perfect Day
Lajkam makijaż

6 komentarzy:

  1. Kocham jak używasz zwrotu "ubolewam" .

    OdpowiedzUsuń
  2. @weronika
    IT'S PAŁER OF BRWI
    Dziękuje totalnie, tym bardziej, że mówi mi to osoba, której twarze mi się podobają. Twoja ma zawsze taki niecodzienny wyraz, trochę nieludzko wygląda (ale to w pozytywnym znaczeniu) ;)

    @Marycha
    Ja go nie używam - ja go NADużywam xP

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak , tak NADuzywasz , to fakt , ale z niebieskim wiankiem bylo by lepiej :)) majkap cud miod i welon na cyckach XD

    OdpowiedzUsuń
  4. @Ewelina
    W ogóle coś na włoski by się przydało .3.
    A welona na cyckach, WIEM, przeseksowny~

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo ja też urządzam takie przejażdżki, chociażby po to,by poznać,gdzie się korki robią:D Tylko że nie autobusami, lecz tramwajami ;p

    OdpowiedzUsuń

Łaskawie pozwoliłam na komentowanie przez persony anonimowe - jednak za podpisanie się nickiem będę wdzięczna, jeśli już tak bardzo nie chcesz się zalogować/zarejestrować.