Rosa Parks

      Niemożebną mam chęć na napisanie czegoś większego, niźli typowe dla mnie krótkie formy. O tak, coś rozdziałowego, mogę nawet rzucić zarozumiale - p o w i e ś ć. To wielkie słowo, i nie lubię go używać, ale inne określenie nijak nie oddaje moich planów literackich na najbliższy czas.
     Mam już miejsce akcji (Ukraina, konkretniej Lwów, z przeskokami na Winniki, Żytomierz, Kijów, Odessę i Warszawę, czasowe ramy (2000 - 2001 rok), główny wątek też mam (nieciekawa sytuacja dziennikarzy za czasów Kuczmy, porwania, przetrzymywania i tuszowane morderstwa, choć raczej nie o politykę tu chodzi, tylko o to, co się z ludźmi w takich sytuacjach dzieje, psychologia, joł). Bohaterowie też się przyzwoicie prezentują, na razie jest Mikita, Serhej, Illja, Tima, Rusłan, Nona (nie dajcie się zwieść końcówce "a", tu jest tylko jednak kobieta - kto zgadnie bez gógla która to?), reszta jakaś niedorobiona i jeszcze im charakter nie wyłazi, papierowi jeszcze są ._. Jak próbuję o nich pisać ssą poważnie, jakie to bez życia~
      Tylko fabuły nie ma, nie wiem jak wszystkie wątki, wąteczki, sceny, które muszę opisać, bo są BOSKIE, ŻEOJACIE i inne takie spleść ze sobą, by było jedną, zacną całością, trzymało się kupy, nie naruszało ciągu przyczynowo-skutkowego i tak dalej. Trudna sprawa.

     A stylizacja Rosą Parks (a konkretniej jej stardollowym wyobrażeniem) inspirowana, niezwykłe, ale jednak ktoś zgadł - brawa dla dziewczęcia o wdzięcznym nicku Moherowa_Jadzia!

Spis powszechny:
Bluzka - Archive, sb
Very babcina spódnica - Archive, sb
Ugly kamizelka - Archive, sb (nie macie wrażenia monotonii?)
Rajstopki - Stardoll, sb
Kaszkiecik - Stardoll, sb
Buciki - Stardoll, sb (monotonii nigdy za wiele)
Pasek - Bozjour Bizou, sb
WSIO Z BAZARU, I LIKE IT

Poszłam do liceum, gdzie uczą łaciny, lol. Nie przeniosłam się do klasy, gdzie tego straszliwego przedmiotu nie ma tylko dlatego, że na olimpiadzie można wygrać 2000 erło, mam zamiar się przykładać ._.
Są trzy czasy przeszłe: przeszły dokonany, przeszły niedokonany, i "zaprzeszły", co to kurwa jest - nie wiem, wyjdzie w praniu. 

10 komentarzy:

  1. Strzelam,że Ilija ;p
    Bo Nona i Tima pewnie tak samo jak Jura,są imionami męskimi, Mikita również ;p
    Jeśli coś ci się uda napisać z nimi,to dawaj ;d swoją drogą,miałaś mi priwem dać parę twoich wypocin,lecz się nie doczekałam ;c

    Jeśli chodzi o stylizację,to jest łokej ;D[totalnie twoje klimaty, takie stylizacje zawsze ci wychodzą najlepiej],choć samą Rosę Parks kojarzę tylko z ubieranki,że się czymś zasłużyła USA lub UK[w każdym bądź razie anglojęzycznym kraju]

    No i jak już zaczęłam pisać - zaprzeszły jeszcze do niedawna[lolz w moim pojęciu należy rozpatrywać owe 'niedawno']występował w j. polskim,lecz jak można się domyślać - zanikł. Nadal występuje w językach:angielskim i niemieckim[nie wiem,jak innych ;p], w angielskim to bodaj Past Perfect,w niemieckim nie mam pojęcia co, wszak nie lubię tego języka i średnio się uczę gramatyki,ale jest ;D
    Tworzyło się to z dodatkowym czasownikiem 'być' w trzeciej osobie do normalnego czasownika[w czasie przeszłym]. Właściwie to powinienem był cośtam zrobić to chyba też jakieś pozostałości są tego.[ale znowu nie słyszę powinnam był, tylko była,a moja polonistka gadała,że to błąd był przy tym czasie]
    A wykorzystanie totalnie proste, jeśli jakaś czynność była przed inną czynnością,która wydarzyła się w przeszłości ;p[przynajmniej tak to funkcjonuje w j. angielskim,ale zapewne w polskim było podobnie]
    No,poza pierdzieleniem moim, też chcę łacinę *.* i jakiś BARDZIEJ zaawansowany angielski niż mam,bo zdechnąć idzie na podstawach.


    [edit]
    Z racji,że było wpisz randomowe literki,by potwierdzić,że nei jesteś ufo[aka weryfikacja obrazkowa], postajowiłam wygooglować - bu,nie trafiłam ;c Ilija jest męskim imieniem. Nie chce psuć innym zabawy,więc nie podam poprawnej odpowiedzi ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Mruuu, ludzie zawsze strzelają, że Illja to żeńskie, wiesz? :B
    I tak najbardziej idiotyczne dla Polaka imię ukraińskie to Taras. Weź to przebij xD

    Ach, bo miałam wysłać, ale Tobie nie chcę słać byle czego, to przegrzebuję kompjuter w poszukiwaniu czegoś porządnego&poprawiam, to, co ewentualnie wysłać się da. -,-
    Mało mam aktualnych tekstów i większość z tych, które stanowią całość, to prace konkursowe, które ze względu na ograniczenia różnorakie są do kitu D: Albo są też takie fragmenciki i fragmeciątka, które bez znajomości kontekstu są bezsensowne i głupie, żarty są niezrozumiałe itepe.

    No przecie ja też Rosy nie znam, ale lalkę ma fajną i miałam akuratne warunki do inspiracji , toteż stwierdziłam - czemu by nie? :B

    Ano jo, to mi zaczepiona pani od łaciny wyjaśniła. I dodała, że to nie jest fajna rzecz, że uczniom trudności sprawia, bowiem po łacinie to jakieś dziwne reguły tego dotyczą ._.
    Przy zdrowych zmysłach utrzymuje mnie tylko 2000 ojro xD

    Łacina w ogóle reguły ma porąbane akcentowanie: "W wyrazach, które mają trzy lub więcej sylab, akcent pada na drugą lub trzecią sylabę od końca, zależy to od iloczasu, czyli tego, czy druga sylaba od końca jest krótka" ._.

    Sam iloczas jest ostro pojebany, na razie nad długimi samogłoskami stawiamy kreski, nad krótkimi szczałeczki, ale później będzie śmieszniej...
    I dodatkowo:
    a) "Vocalis ante vocalem corritiptur" czyli "Samogłoska przed samogłoską ulega skróceniu"
    b) Jeżeli przed samogłoską występują dwie lub więcej spółgłoski, samogłoska będzie długa
    c) Dyftongi są zawsze długie.

    To druga lekcja dopiero i ołfkors, wszystek tego trzeba umieć i jeszcze wprowadzać w życie. To nie jest zabawne, regułki mi się pieprzą D:

    I tak mnie kręci *w*


    Ojtam, ojtam, jakim "innym", kto tego blogaska czyta, litości xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Łaaaa jakie fajne :D Ja zaczęłam walczyć o jakieś cóś,albo przeskoczenie,albo po prostu szybsze robienie materiału,psycholożka mnie oświeciła,ze szkoła nie uczy do matury[to po co są szkoły średnie,weź mi powiedz? -.-], że klasa nie ma nic do mnie[jak nie? -.- jak większość nie rozumie podstaw,to nie można robić dalej, czyli że jak by nie patrzeć,jestem tu poszkodowana i się zaczynam cofać], wgl ta mówi,że przecież mogłam iść do plastyka[ale nie chce malować pejzaży,martwej natury i bóg wie jeszcze co, ja chcę umieć szyć -.-], że powinnam mieć blisko 50pkt z testów gimnazjalnych,a średnia powyżej 5.0[no i widać,że nie góglowała,co to znaczy uczeń zdolny], no i że 'jest wiele utalentowanych dzieciaków w szkole,a nie przeskakują klas'[pytam się- gdzie? bo jakoś nie widzę, a już o klasie w ogóle nie mówię].
    Babka ma jeszcze teorię,że powinnam się cieszyć,że małym wysiłkiem i przy małym nakładzie czasu mam takie oceny,na które inni pracują[mówi ona o pozytywach robienia tego samego materiału,co w gimnazjum. Zapomniała wspomnieć,że dzięki temu się cofam,bo mój rozwój nie jest zapewniony]

    Też chcę łacinę,no ;c To jest ciekawe, iloczas jest fajny, ja się mogę co najwyżej zadowolić niewielkim zróżnicowaniem w wymawianiu samogłosek na niemieckim,co jednak iloczasem nie jest ;c.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm ja bym zam z łaciną nie wytrzymała xd. ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. I co? wiesz już coś konkretnego z tymi przenosinami, posunęło się to do przodu? Kurde, strasznie jest ciekawa :D (i chyba nie muszę dodawać, że totalnie trzymam za Cię kciuki) :D

    Hah, zdecydowanie to nie iloczas, prawdziwy, łaciński iloczas jest przeepicki :B Btw, jeśli chcesz, mogę Ci streszczać lekcje, opowiadać co sie tam dzieje, wyjaśniać różne pierdoły itepe - dopóki jeszcze dobrze sobie radzę ;P

    @Ruda (marlesia111)
    Ojtam, ojtam, idzie się przyzwyczaić xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie,już więcej do babsztyla nie poszłam,bo widzę,że to typ 'a weź mi gitary nie zawracaj'.
    Może i jestem przewrażliwiona,ale ja widzę to w tym spojrzeniu,które okalane jest przez rzęsy pomalowane na niebiesko i niebieski cień do powiek,co świetnie podkreśla żółtawy odcień skóry.
    I tak nie zamierza mi pomóc. Rly.

    No pewnie,że możesz mi streszczać,ja bardzo chętna *.* Ja ci baaaardzo chciałabym poznać,bo to ciekawe,a niestety,moja szkoła takich rzeczy nie oferuje.
    A swoją drogą,dlaczego nie uczymy się np. jak umyć poprawnie włosy? To praktyczna i przydatna wiedza, w przeciwieństwie do np. funkcji trygonometrycznych. Wątpię,że to drugie wykorzystam w życiu.
    Właśnie - masz WoK?
    Jak babka zrobiła kartkówkę 'podaj definicję kultury wg kogośtam kogostam', a zaraz po tym pytania z kosmosu,to właściwie tylko to,co podałam wydawało się jasne i zrozumiałe.Stwierdzam, że mi się łatwo uczyć tylko języków i dziedzin ścisłych jak biologia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej, niebieskie rzęsy z niebieskim cieniem? o.O Straszne to!
    U mnie w klasie Weronika na granatowo farbuje rzęsy, ale wygląda to u niej zaskakująco naturalnie, niesamowita sprawa.
    Ale szkoda, że to takie niepomocne, a nie możesz pokombinować gdzie indziej? Chyba możliwości się nie kończą na tej jedynej babuszce?

    Hah, skoro chcesz, to proszę ja Ciebie, dostaniesz :3 Tylko będę musiała to ładnie spisać, a trochę to czasu zajmie, bo sporo rzeczy już mieliśmy, w dodatku zdążyliśmy przerobić cztery koniugacja, w tym wielce-pojebaną-trzecią. Zresztą na razie i tak bym Ci o trzeciej nie opowiadała, bo sama muszę to ogarnąć ._.

    OdpowiedzUsuń
  8. O, zapomniałam - woku ni mam, dopiero w drugiej klasie nam dowalą, podobnież wos i pp.
    Mi zawsze biologia łatwo wchodziła do głowy, ale mam tak beznadziejną biologicę, że aż żal dupę ściska -_-" Ja nawet nie ogarniam, o czym są lekcje, powoli się poddaję, by bimbać radośnie z Adą i Piotrkiem w ostatniej ławce ._.
    Ja języki też lubię poznawać, ale niemieckiego szczerze nie znoszę i w związku z tym będzie ciężko. Za to z ruskiego jest zacnie, nauczycielka jest epicka (sprawdzian za to lekko zwaliłam, miękkie znaki mi się popiprzyły)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ktoś wspomniał o mej jakże skromnej osobie!

    OdpowiedzUsuń

Łaskawie pozwoliłam na komentowanie przez persony anonimowe - jednak za podpisanie się nickiem będę wdzięczna, jeśli już tak bardzo nie chcesz się zalogować/zarejestrować.